pierwsza osiem, czas dodać posta ;)
nie potrafię podsumować jednoznacznie tych wakacji
było różnie - pracowicie, miło, bezpiecznie, źle, zawiodły również
uświadamiam sobie że w wielu kwestiach tak bardzo się nie zmieniłam i popełniam te same błędy
nie poczułam tego co chciałam, ale otrzymałam to o czym nawet nie myślałam
jednak i tak koniec końców wyszło jak zawsze... czyżby?
mam jeszcze wybór, i na przekór sobie postąpię tak jak powinnam
w ostatnich dniach ta niemoc przeraża, czemu tak się dzieje
czemu dowiadujemy się tego, czego nie chcemy?
teraz wiem, czasami wiedzieć mniej, jest lepiej
jednak mogę stwierdzić jedno - szybko minęły
a ja wcale się nie wyspałam, nie poczułam tego
więc... witaj szkoło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz