niedziela, 3 listopada 2013

wszystko o życiu

nie wierzę że od ostatniego dodanego postu minęły ponad dwa miesiące
jak wszystko bardzo się zmieniło... cholera
szkoła, liceum... nie chce mi się o tym pisać. po prostu jest.
w innej kwestii jest cholernie trudno, wszystko się kończy i dąży do wyjaśnienia
sytuacja bez wyjścia, tak myślę
jeszcze jedna, bardzo istotna... cudownie. 
nie sądziłam że kiedyś... a jednak. 
co jak co, ale życie jest zaskakujące
i pomimo wszystko - czuję szczęście!




sobota, 7 września 2013

budzę się. Mam już wstawać? jestem spóźniona?
6:46, idealnie. Zamykam oczy. Otwieram po chwili - 7:25. 
Zrywam się i w pośpiechu ogarniam

to oficjalne, szkoła się zaczęła.

----------------------
tak jest dobrze
coś jest martwe, uśmiercone
w końcu, dzięki Ci za to

czwartek, 29 sierpnia 2013

kropka

znowu nadchodzi ten moment, kiedy po wielu dniach nieobecności natykam się na bloga
pierwsza osiem, czas dodać posta ;)

nie potrafię podsumować jednoznacznie tych wakacji
było różnie - pracowicie, miło, bezpiecznie, źle, zawiodły również
uświadamiam sobie że w wielu kwestiach tak bardzo się nie zmieniłam i popełniam te same błędy
nie poczułam tego co chciałam, ale otrzymałam to o czym nawet nie myślałam
jednak i tak koniec końców wyszło jak zawsze... czyżby?
mam jeszcze wybór, i na przekór sobie postąpię tak jak powinnam

w ostatnich dniach ta niemoc przeraża, czemu tak się dzieje
czemu dowiadujemy się tego, czego nie chcemy?
teraz wiem, czasami wiedzieć mniej, jest lepiej

jednak mogę stwierdzić jedno - szybko minęły
a ja wcale się nie wyspałam, nie poczułam tego
więc... witaj szkoło






wtorek, 20 sierpnia 2013

czwartek, 8 sierpnia 2013

żegnam, do zobaczenia

zaraz pierwsza, wstaję za parę godzin i żegnam to miasteczko
pierwsze porządne wakacje
po takim czasie, sama nie wiem czy tego chcę, zwłaszcza w takim momencie
ale co mogę na to poradzić?

wyczekiwane, więc trzeba czerpać jak najwięcej
czemu czuję, że zostanę na lotnisku, sama? :D
see you










wtorek, 30 lipca 2013

fucking deja vu

niemo krzycząc, nic nie czując
deja vu, wszystko wróciło
tylko jeden rok, jeden jedyny rok
głupie dwanaście miesięcy
i to znowu jest
jak wtedy, tak bardzo nienawidzę
tego uczucia? tego nieczucia
to chyba ten koniec

koniec jutro, rozpoczynam wakacje
aparat odblokowanyyy



piątek, 19 lipca 2013

nie mogę, wytrzymać

czas leci, wakacje się rozkręciły
nadal trochę brak czasu, ale próbuję
wczoraj nocka z M, dziś pół nocy filmowej
jutro grill? najwyraźniej

trochę planów, nie wiem jak to wszystko wyjdzie
ale chcę wyjechać stąd, odpocząć, choć na parę dni
proszę

boli mnie to, jaką władzę to ma nade mną
wystarczy chwila, moment, a ja wracam do punktu wyjścia
nie potrafię nad tym zapanować, boli jak na początku
błędne koło



piątek, 12 lipca 2013

free days

kolejne dwa tygodnie, wakacje trwają w najlepsze
sama nie wiem, coś mi tu nie gra, na razie nie mogę odpocząć
obowiązki, ale niedługo i to się skończy
marzy mi się wolność, liwiec i beztroska
już niedługo :>
trzeba to poczuć
M, dawaj, wiem że potrafisz

jak na razie urozmaicam sobie te dni jak potrafię
znajomi, książki i moi podopieczni
zakupy i przeceny *.*
wczoraj to był tylko początek, yay

nie mogę się doczekać jutra!





piątek, 28 czerwca 2013

this is the end

dwa tygodnie zleciało, sporo się zmieniło, w zasadzie ciągle się wszystko zmienia
bo przecież stabilizacja nie istnieje
zakończyłam szkołę, zakończyłam parę znajomości
mam mieszane uczucia, czegoś brak, czegoś nadmiar
wcale tego nie czuję, 3 lata minęły, czasami wolniej czy szybciej
ale przeraża mnie fakt że tak się starzejemy
z jednej strony chciałam mieć to za sobą, ale z drugiej jest jakiś żal?
już licealistka
jak zawsze, musimy sobie z tym poradzić

niektórzy znaczą dla Ciebie więcej niż Ty dla nich
ludzie zawsze będą gadać
czasami nadchodzą  momenty złudnego szczęścia
jednak nawet po tym, musisz się pozbierać

nie czuję niczego

momenty szczęścia; zawód, sprowadzenie do rzeczywistości
błędne koło

wstawiłabym zdjęcia ale aparat robi problemy ;/




niedziela, 16 czerwca 2013

never ending story

no nie wierzę, kto by pomyślał
sądziłam że wszystko mnie omija, myliłam się
weekend jak najbardziej tak
dziś musiałam wszystko odespać
lubię magiczne noce
totalny chillout
dziękuję
wszystko pozostałe jest bez znaczenia
i zaczynasz myśleć, że przecież wszystko może się kiedyś ułożyć


czwartek, 13 czerwca 2013

remember when

wciąż szukam tej nieistniejącej stabilizacji
próbujemy się odnaleźć, nieskutecznie
już weekend, zaplanowany jak najbardziej
lubię próbować nowych rzeczy, doświadczać
hmmm, nie wiem jak będzie, ale dam radę, tak tak
ostatnie poprawy, i mogę zacząć świętować
M. obiecałaś mi przetestowanie swojej gry, nadal czekaam

głowa pełna myśli
za dużo ich, boże






niedziela, 9 czerwca 2013

19 dni do końca

już nawet nie wiem co pisać, wszystko ciągle się zmienia
raz lepiej raz gorzej, nie jest stabilnie
kryzys nadchodzi w ciągu paru sekund i odchodzi? sama nie wiem
hmm, chyba coś nadchodzi
to wszystko jest za trudne, a ja nie mogę nad niczym zapanować
śmieszne, że nadal próbuję
jutro szkoła, jak ja dawno tam nie byłam, lol
ostatnie poprawianie ocen, 19 dni
nie wierzę, to takie nieprawdopodobne, minął rok od tego wszystkiego
i zacznie się kolejny etap
życie




poniedziałek, 3 czerwca 2013

she's blond

kontrola? chyba to do mnie w końcu doszło
sporo czasu musiało upłynąć
nigdy nie będę w stu procentach sprawowała kontroli nad swoim życiem
zawsze czymś zaskoczy
więc trzeba być otwartym i zawsze czerpać sto procent z tego, co jest nam dane
ile czasu zajęło mi zrozumienie tego, blondynka



niedziela, 2 czerwca 2013

i don't know what to say

życie ciągle zaskakuje momenty spokoju i przez jedną chwilę wszystko się burzy, to co zbudowałaś, i musisz zaczynać od nowa, na tym to chyba polega

tydzień całkiem miły, pamiętam tylko jego drugą cześć ale ok
weekend jak najbardziej, szalony z M spędzony codziennie
jak ja Cię uwielbiam!
wspaniałe dni, momenty, chyba tylko dla tego żyjemy

ta kontrola brakuje mi jej, nie potrafię czasami opanować
boże pomóż
noce przerażają, 
świat się kończy

"świat się kręci, czas się zmienia" 




poniedziałek, 27 maja 2013

help

uwielbiam te momenty, kiedy wszystko się stabilizuje, czujesz wewnętrzny spokój a tu nagle wielkie bum, jakby na głowę spadła Ci cegła, rozpętała się burza w Tobie, w środku, emocje są górą
atmosfera jest tak gęsta że można ją posiekać na kawałeczki
była, teraz się rozluźniła
ale i tak
nienawiść, z powodu braku opanowania
czy kiedyś to minie?





piątek, 24 maja 2013

luck

tak, tak tak!
w końcu coś się udało
zajęcie będzie
hajs musi się zgadzać
coś trochę ćwiczę, zobaczymy jak wyjdzie
w szkole poprawianie ocen, padam na twarz
ale na tą chwilę weekend

kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że pozory mylą
ale wyjaśnione, więc okej


niedziela, 19 maja 2013

boję się

zastanawiam się jak to wyjdzie w praktyce
wiele opcji przychodzi mi do głowy i żadna z nich chyba nie jest pozytywna
ale zawsze mam nadzieję, bo trzeba mieć, nie?
chciałabym, odskocznię od tego, od tego jak jest teraz
tak bardzo 

dziś trochę się posmażyłam, jak miło
miły weekend
jadowskie lody! miliony kilometrów zrobione w pogoni za nimi
rower? never again ;/

weekend z niemieckim, czasownikiii


czwartek, 16 maja 2013

girl on fire

kolejna noc, kolejny dzień się zaczyna - północ, a ja zapisuję kartki internetuuu
powtarzam, robie notatki - ostatnie sprawdziany, oceny ;/
wybór szkoły, ciężkie dni
dziś wyluzowane przez chwilę
"wyzbyć się emocji" ma dla mnie nowe znaczenie
mam nadzieję że tak zostanie, magiczny moment
za bardzo przeżywałam (przeżywam?) wszystko
ale cieszy mnie to, że nie jestem jedyna
jutro ognisko? maybe




poniedziałek, 13 maja 2013

it just takes some time

zmieniło się trochę,
  nadeszła ta wolność, granica pomiędzy byciem dzieckiem a prawdziwą nastolatką; przynajmniej tak to odczuwam, czas doświadczeń 
urodziny jak najbardziej tak, bardziej chyba ich uczcić nie mogłam

nauczyłam się już, ludzie zawodzą, może zbyt wiele oczekujemy, pragniemy czegoś za bardzo, kolejny raz popełniłam ten błąd, wymagałam za dużo
 grunt to odciąć się, nie czuć
chociaż, niczego nie przewidzimy, prawda?


 tak mnie to dotknęło że muszę zamieść, pozdrawiam autorkę K


-Najwyraźniej się jej nie spodobałam.
- Jak myślisz, dlaczego?
- Bo ja wiem. Choć uważam, że stopień, w jakim potrafimy zaakceptować innych, zależy od naszego własnego poczucia szczęścia.. pomyśl tylko, kiedy jesteśmy szczęśliwi, bardziej lubimy innych ludzi i jesteśmy skłonni nie poczytywać różnic za wady.


old

piątek, 10 maja 2013

00:00 birthday

i już są, właśnie się zaczęły
jakoś długo nie pisałam, ale nie będę o tym pisać, widać nie było mi to potrzebne
weekend majowy trochę deszczowy, a czykolwiek strasznie relaksujący
teraz piękna pogoda, nic nie robienie
Egzaminy, wszystko już za mną
i feel so free, yay
piątek całkiem przyzwoity, nieźle rozpoczęty weekend
dziś świętujemy

niech ten rok będzie cudowny, pełen nowych doświadczeń, nowo poznanych ludzi, największych przypałów w doborowym towarzystwie, tego sobie życzę - szczęścia
żebym się nie poddawała i wątpiła w ludzi, bo jeszcze są, Ci wartościowi
nie wierzę, hot 16
forever young



niedziela, 28 kwietnia 2013

fight

walczę ze sobą, ze starą wersją siebie
nie mogę już na to sobie pozwolić, wystarczy
nie pogrążać się w tym, nie myśleć
można liczyć tylko na siebie
próbuję nad tym zapanować

czuję tak wiele, złość, zażenowanie, żal, niepewność
ale sama do tego doprowadziłam, konsekwencje się ponosi
mam tylko nadzieję że nie będą duże, wszystko się może jeszcze ułoży?
nastoletnie rozterki, tak bardzo śmieszne ale jak bardzo prawdziwe
chciałabym przejść już do tego etapu,
gdy będę tylko to wspominać z uśmiechem na twarzy jako "lata młodości"
wczoraj 18, wstawiłabym coś, ale karta mi nie działa, następnym razem



czwartek, 25 kwietnia 2013

magia

noc, ciemna noc, jakieś magiczne zaćmienie dziś, miałam rację
egzaminy 3 dni, skończyło się
lubię w takich chwilach powiedzenie "czas szybko leci" czy jak to tam było
wszystko średnio trudne, jestem jedynie zadowolona z części
cieszę że mam to za sobą, wiem że zdałam
bo przecież się podpisałam

dziś imieniny dziadka
oraz dyskoteka 
hmm
było całkiem okej, nie?
zapomniałam o tym świecie, a o to chyba chodzi hihi
jestem ciekawa, gdzie mam tą granicę
czy pęknę i wrócę do przeszłości, będzie jak dawniej?
o nie, czas zerwać z rutyną :>



piątek, 19 kwietnia 2013

Leben unterricht

blog zobowiązuje, jest post
tydzień minął tak jak miałam nadzieję - szybko
kolejny - egzaminy, dobrze będzie mieć to w końcu za sobą
aby z czystym sumieniem świętować weekend majowy
trochę za dużo wszystkiego, ale daję radę
i uro wiszą w powietrzu

przeraża mnie kruchość naszego życia
chwila ulotna
jesteśmy i już nas nie ma, wystarczy sekunda
ludzie nie mają sumienia
piątek poodpoczywane, wraz z Mom
sobota zaczynamyyy


niedziela, 14 kwietnia 2013

part 3: I can't stop

dzieje się
już nie ogarniam
lekkości ciąg dalszy
sobota epicka taak
brakowało mi tego
Dziękuję M. za najlepszy dzień!
rządzisz pysiaku

najlepiej tak chyba jest 
żadnych zmartwień, rozterek
po prostu żyjesz
więc jak znowu zacznę rozpamiętywać, kopnijcie mnie w dupę

jeszcze kolejne wtrącenie potwierdzające to, że życie nas zaskakuje
nigdy nie przewidzimy tego
nie warto myśleć na przód
naprawdę
dowodem jestem ja

za miesiąc moje urodziny
16? stara
chociaż, i tak na tyle nie wyglądam
tylko starzej, hehe





piątek, 12 kwietnia 2013

happiness part 2

piątunio;
nie poszłam dziś do szkoły, wyspałam się trochę i dzień otwarty
całkiem ciekawe, lubię te munduryyy
nowe miejsca odwiedzone

Wiosna rozkręci się w piątek. Tego dnia zobaczymy na termometrach na terytorium prawie całego kraju kilkanaście kresek. Sobota będzie zresztą bardzo ciepłym dniem, najcieplej będzie w środkowej części kraju, bo 15 stopni. Prawdziwa lawina wiosennych temperatur rozpocznie się jednak w przyszłym tygodniu. Po poniedziałkowych 15 i wtorkowych 18 stopniach w większości Polski, w środę po raz pierwszy padnie "dwudziestka", do tego niemal wszędzie. Wymarzona pogoda z temperaturami od 15 do 20 stopni w dzień utrzyma się przez cały kolejny tydzień. Jeżeli komuś mało fajerwerków, to... właśnie wtedy wiosnę pożegnamy. Nie oznacza to jednak powrotu zimy, a za dwa tygodnie zobaczymy na termometrach w większości kraju 25 (!) stopni. W chwili obecnej prognozy wskazują, że na zachodzie kraju może być tychże jednostek temperatury nawet 28. Żeby było jasne - na plusie. 

jaram się oporowo
wreszcie wiosna
dziś deeszcz, ale fajnie bo w końcu to dziadostwo się rozpuści

meczyk, olimpia rulez
weekend dobry się zapowiada,
pomimo wszystko
czysty spontan
albo książka w łóżku, też będzie najs
energia mnie rozpiera, wszystko jest okej
brak ....tego uczucia
czuję tą wielką lekkość
wspaniale!


niedziela, 7 kwietnia 2013

special dedication for you

bez miłości byłoby nudno

niedziela; zawaliłam niedzielną rutynę, 
zapomniałam iść do kościoła
cały dzień w łóżku
i internet, aż głowa boli
tylko Ty mnie męczysz i cały czas rozmawiamy, o Tobie mówię M!
wieczór spałam, a teraz problem z uśnięciem ;/
pomimo rutyny, dzień pełen wrażeń? 
zaskoczona jestem
w którą to stronę zmierza?
za dużo się dzieje

disco polo nawet dziś, 
śmieszna Ula
golf
a najbardziej to volksvagen, hihihi


sobota, 6 kwietnia 2013

tylko daj mi powód

zawsze ta sama pora pisania postu
okolice północy
dokumentowanie swojego życia
tydzień jak rutyna, od środy szkoła
nic się nie zmieniło
wczoraj urodziny
nie, nie moje
udane, tak sądzę
harcereczką zostanę 

nadal nic się nie wyjaśnia, ale ja chyba łapię te nieme znaki
aluzje, so it's over, hehe
dziś meczyk, później to co zawsze
to za dużo; jestem rozproszona i miesza mi się w głowie
powoli, powoli równowaga powraca
jeszcze trochę, i znowu będziemy górą
znowu
albo jak zawsze

foteczki z ostatnich dni, więcej mi się nie chce
piosenka z ostatnich dni, mmm






środa, 3 kwietnia 2013

ocalić od zapomnienia

także tego
po świętach; spędzone bardzo rodzinnie w rozjazdach
częściowo z czopkami też
dziś zaspałam, to przez Ciebie
"spóźnienie czy nieobecność?"

to zmierza w dziwnym kierunku
nie wiem co powiedzieć
o co Ci chodzi?
czego chcesz?
nie ogarnę tego nigdy
jesteś skomplikowany bardziej niż kobieta, hihi

ale, może najbliższe dni trochę rozjaśnią
chociaż nigdy wszystko nie będzie jasne

ależ się na to napaliłam ;/
to zmierza do uzależnienia, ale może i dobrze
shopping, lova

czekam na wolne, egzaminy i weekend majowy!


piątek, 29 marca 2013

you will never know

jejku, ale mnie to wszystko męczy
dochodzą do tego problemy innych, 
chciałabym pomóc
ale w pewnych sytuacjach jak sam sobie nie pomożesz to nikt tego nie zrobi
okok
poradzisz sobie

dziś kościół, pomodlone
 spotkanie też, jak zawszee
i sałatka zrobiona
hmm

mam ochotę na... niedzielę
zaczynam zapominać, wspomnienia się zatracają
ale nadal to czujesz, taką potrzebę

układasz sobie życie, już jest stabilizacja
a tu bum, znowu ktoś się pojawia
klasyka





czwartek, 28 marca 2013

sweet boy

wciąż ta sama historia, czy ja się kiedyś nauczę? 
cholera ;/
cieszmy się wolnością

ciut lepiej
zapominam
wszystko się uleży, jak zawsze
najgorsza jest chyba świadomość,
popełniania zawsze tych samych błędów
nie potrafię inaczej

dobre łupy dziś, w końcu
rodzinka odwiedziła
braciszku!



mhmmm

środa, 27 marca 2013

żałując niewydarzonych wydarzeń

nie mogłam się zebrać, 
wszystko się skomplikowało
boże, myślałam że będzie łatwiej, unikałam problemów
ale nie, cholera musiało dopaść
byłam taka ostrożna, nie zrobiłam niczego złego
ale z tym myśleniem nie wygrasz, z uczuciami
ogarniają Cię, i zaczynasz żałować tego,
 tego niewydarzonego
było tak blisko... przyznaję Ci rację, gorzej jest żałować gdybając
następna szansa? nie sądzę, nigdy się nie dzieje to co chcę

bawić się, tak bardzo lubisz
pobawmy się teraz - ja Tobą?
więc start

wreszcie wolne
fajnie, lubię wyjaśnione sytuacje
powrót : rok wcześniej
Wielkanoc hmm
wyśpię się, i skończę książkę, muszę
żadnych planów, totalna izolacja?
tak

my sunny


piątek, 22 marca 2013

przyjdź, chodź

jakoś nie czułam potrzeby, ale już jestem tu
kolejne tygodnie, zaraz święta
dziś meczyk, przegadany na kanapie hehe
później pizzeria, sympatico
Dawno Cię nie widziałam, tęsknota ;3
lubię tak porozmawiać 
szkoła jakoś dobrze, dobre oceny mhm
ale brakuje mi czegoś, choć tego się boję


nice

niedziela, 17 marca 2013

sense of humor

koniec, już po wszystkim
dziś mam Was dosyć bardziej niż zazwyczaj, ludzie
fałszywość, dwulicowość, wszędzie
ale już trochę lepiej

wiec, po bierzmowaniu, zaraz święta
Wielkanoc, mmm wolne
jedno z głowy już, teraz egzaminy tylko

straszne sny, Rosja mi się śni :(
lekturka przeczytana, muszę wziąć się za coś bardziej wartościowego

skoro należy walczyć o swoje i dążyć do celu bo to się opłaca, 
to dlaczego nigdy gdy na czymś nam zależy i się staramy, to nie wychodzi?
to sobie przeczy!
więc stosujmy wszędzie tą samą zasadę
m.w.a.b.c.d, taaa


wybierzmowana

piosenka kojarzy mi się z jednym, tęsknię
I mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta,
Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta.

piątek, 15 marca 2013

nicość

jestem; nie funkcjonuję ale jestem
mija wszystko, kończy się
jutro bierzmowanie, koniec spotkań
wczoraj lekarz, fajnie hmm

uświadomiłam sobie, jak bardzo jestem niedojrzała
wycofałabym się, to dla mnie za dużo
dzieciak, nieufny
wycofuję się


sobota, 9 marca 2013

niewdzięcznie

parę dni minęło, nic się nie zmieniło, wszystko szybko się dzieje
spotkania do bierzmowania, codziennie, jeszcze pięć, przeżyjemy
wczoraj piąteczek jak zawsze, dzień kobiet?
uroczy, jestem zaskoczona, to tak bardzo miłe chłopcy
poświęcenia nie mają granic

już spokojniej, dziś chyba pierwsza sobota spędzona w domu od wielu tygodni, 
wreszcie mogę nic nie robić i odpocząć, wstałam przed trzecią
dziwne sny mam
a jednak nie, wieczór m3
wczoraj lekarz, i piękna opaska uciskowa, sexi
trochę się wyjaśnia
pierwsza piątka z historii w mojej historii, jaram się

Nie tęsknię, brakuje mi tylko jednego czego Ty mi nie dasz
nie ogarniam Was, serio
kto zrozumie?


poniedziałek, 4 marca 2013

fast, fast, fast

wszystko mija w zastraszającym tempie
ostatnie dni szaleństwo
wszędzie biegam, ledwo zdążam
wczoraj kościół, i nauka - tak, też jestem zdziwiona ale musiałam

dziś parę godzin w szkole, szybko na pociąg, lekarz
gdy wracałam zajechałabym do zajezdni gdyby nie facet który mnie oświecił
ciągle te zmiany rozkładu, nie ogarniam
przesiadka, i ledwo wyrobiłam się na egzamin
zdałam
w sumie już byłam tego pewna, to dosyć proste
dwa pytania, stwierdzenie że jestem dobrą dziewczyną
i do przodu, heh
nowenny się zaczną, wieczorowy kościół uhm
ale tylko parę dni
pociesza mnie myśl, ze gdzieś tam jest koniec, niedługo nadejdzie

trochę to przerażające ale wokół jest fałszywych ludzi
ale są i dobrzy?
okaże się
do następnego


sobota, 2 marca 2013

hi, march

dawno mnie nie było, ale nic takiego się nie działo, więc
w czwartek wizyta u lekarza, 
czekanie 4,5h w kolejce aby wejść na 3 minuty po skierowanie
tak, lubię
trochę się to wyjaśnia

szybko tydzień mija , czasu mało; nauka
w miły piąteczek fizyka
zastanawiałam się - iść i dostać jeden czy z powodu niezaliczenia dostać po prostu jeden
wygrała pierwsza opcja, poszłam z nadzieją na dwa
w poniedziałek egzamin z bierzmowania,
a ja dopiero zaczęłam czytać pytania
ale jakoś damy radę, zawsze jest podejście drugie

piątek dniem żołnierzy wyklętych, 
przeraziło mnie to wszystko, ale może to dobrze
uświadomienie jest ważnym elementem życia
wczorajszy wieczór z nimi, też

piękny marzec, piękna pogoda
dzisiaj stolica cudowna, nowy świat, urooczo
słońcesłońcesłońce
dużo obcokrajowców, słodki akcent brytyjski, mmm
 zakupy, polatane
mam nadzieję że wszystko będzie, i kurtkę dostanę w następnym tygodniu
pół Warszawy zjeżdżone, ale zamówienie jest
ukochana, wzór ideał!

wiecie, jestem zawiedziona
po 10 latach, myślałam że coś jest, jakaś więź, zrozumienie?
nie, tylko ocenianie
jeśli masz coś do mnie, to powiedz mi to w twarz
a Ty jesteś lepsza od księdza!








poniedziałek, 25 lutego 2013

tattoo?

kolejny tydzień rozpoczęty
koniec roku zbliża się wielkimi krokami, yaaay
ale jeszcze trochę
plany na wakacje też są, czuję że będą wyjątkowe

siedzę nad niemieckim; tryb rozkazujący heh
bierzmowanie też się zbliża, wszystko powoli ogarniam
od wczoraj humor niesamowity, nie wiem co się dzieje 
nic się nie wydarzyło, ale czuję się świetnie
zacytowałabym coś, ale nie wypada

w sumie nie wiem co napisać
niektórzy mnie przerażają
i rzeczy też
np. taka przyszłość, hue
ale nie rozmyślam nad tym dogłębnie
wszystko przede mną,
wystarczy wybrać kierunek
powoli oswajam się z tą myślą

za 3 miesiące hot 16
nie wierzę że tak szybko to zleciało
tytuł? może, może

popływałby znowu
chociaż zaraz zaraz
zapomniałam że nie umiem pływać

te letnie wieczory mmm




sobota, 23 lutego 2013

jak cieszyć się dniem

wiosna, wiosna
w głowie zakupy, muszę się wybrać,
nowe koleeekcje, mmm

połowa weekendu za nami
wczoraj relaks, seriale do późna w nocy
Jeremy nie żyje, whyy :(

dziś wstałam o drugiej, do 18 w pidżamie, 
ogarnięcie i do nich
poprawiacie mi humor Misiaky po raz 12492590389
sobota jak zwykle, i weekend chyba jak zawsze
ZMARNOWANY
czego bym nie robiła
chodzić po powietrzu,
uwielbiam, c'nie?

próbuję nie czekać
aby później się nie zawieść, ale chyba już to zrobiłam
bywa

fałszywość wszędzie,
 ale czuję że coraz mniej takich ludzi wokół mnie
wykruszacie się, dzięki bogu


kochany sąsiad, dzięki

czwartek, 21 lutego 2013

wytrzymam, nie wytrzymam

 "mam dosyć"                                   

                             słowa  90% nastolatków na świecie


w tym momencie moje również
tak mnie to męczy, próbuję ignorować ale się nie da
za bardzo to mnie dotyczy
sytuacja bez wyjścia, powtarzam
potrzebuję oparcia, przytuuul

problemy się zbierają
ale chociaż jedno odchodzi - na tę chwilę sprawdziany
na razie koniec, weekend nadchodzi
mam na coś ochotę, ale chyba zaszyję się w domu

zaraz północ, siedzę w pidżamie i myślę
powinnam iść spać? 
nie było dobrym wyjściem przespanie całego południa,
 teraz muszę siedzieć

za każdym razem gdy mam wrażenie że coś się dzieje,
to znowu zatacza koło i wracam do punktu wyjścia

rzeczywistość, nic na to nie poradzę
więc proszę bardzo - wyżalmy się na pseudo blogu
pozdro


poniedziałek, 18 lutego 2013

nothing is impossible

dodaję post; jedna z wielu czynności które wykonuję unikając uczenia się
jest świetnie
po dziś, nogi bolą, 3 razy przytulałam się z ogrodzeniem, 
nie wiem jakim cudem jeszcze żyję
ale spoko, nartowanie udane

jestem zaskoczona kierunkiem w jakim to wszystko zmierza
takim jak chcę? zdziwko
to chore, dzięki czemu osiągam ten dobry humor

matematyka mnie męczy, chodzi za mną, sprawdzian
kolejne jeden? oby nie
bio jak zawsze, zaliczymy heh
wtorek wtorek,
weekendzik?

a wszystko prowadzi do jednego
czego M.?

czucherek ze mnie, dziś


koosmos

sobota, 16 lutego 2013

saturdaaay

Weekend w rozkwicie - mija nadzwyczajnie dobrze i szybko, pomimo przeziębienia
chodzę z chusteczkami, ale nie jest źle
uwielbiam gdy wpadam w cholerny dół i pojawiacie się wy, 
a wtedy zapominam o całym świecie na chwilę
wczoraj pizzeria z braćmi, dziś już grubiej w domowym nie zaciszu
wiedziałam że coś popsujemy, i know it
jak można zrobić zębami dziurę w rajstopach? a jednak
dzięki dzięki

chcę siedzieć i nic nie robić
jutro kościół, a w poniedziałek nartujemy (jest takie słowo?)

nienawidzę niepewności, najgorsze uczucie na świecie




chłopcy złote rączki